All shades of nude

Zima na golasa

Im dalej w zimowy las, tym bardzie ponuro... Razem ze zmieniającą się porą roku nasze stylizacje tracą intensywną kolorystykę i powoli zlewają się z szaro-burym krajobrazem. Z zielonych drzew pozostały nam już tylko iglaki, z piaskowych ścieżek - brązowe błotko, więc kwiatowe sukienki zamieniłyśmy na grube, raczej nudne płaszcze.

Zanim świat pokryje się białą pierzynką musimy zmierzyć się z tą smutną paletą barw. W takiej sytuacji najlepiej postawić na goliznę :) Najmodniejszy kolor, który od kilku sezonów inspiruje projektantów bielizny, butów i wszelkich kosmetyków - to kolor naszej skóry. Sięgajcie po nude jeśli znudziły Wam się popularne szarości, kiedy chcecie osiągnąć efekt ciepłej elegancji lub gdy po prostu nie macie go jeszcze w szafie. Kolory cieliste to zdecydowanie gama dla wybrednych. Pomiędzy beżem, nude, camelem, mokka i cappucino znajduje się jeszcze co najmniej 10 pośrednich odcieni. Zadowolenie nawet najbardziej kapryśnych fashionistek da się tu osiągnąć w sposób całkiem pokojowy ;) Mój zimowy, miejski look to jasna bluza, szal i czapka na tle czarnych leginsów, butów i płaszcza. Zestaw do walki z ponurą pogodą!

***

The further into the winter forest, the more gloomy ... Together with the changing season of the year, our stylizations lose their intense colors and slowly blend with the gray-gray landscape. Only conifers are left of green trees, brown mud from sandy paths, so we changed floral dresses into thick, rather boring coats. Before the world is covered with a white blanket we have to face this sad palette of colours. In this situation, it's best to choose nudity :) The most fashionable colour, which has inspired designers of underwear, shoes and all cosmetics for several seasons - is the colour of our skin. Reach for nude if you get bored of popular gray, when you want to achieve the effect of warm elegance or when you just don't have it in your wardrobe yet. Body colours are definitely a range for picky eaters. There are at least 10 intermediate shades between beige, nude, camel, mocha and cappuccino. Satisfaction of even the most capricious fashionistas can be achieved here in a quite peaceful way ;) My winter, urban look is a bright sweatshirt, scarf and hat against the background of black leggings, shoes and a coat. A set to fight gloomy weather!