Za rogiem wiosna

The great gray and fabulous pink

Wygląda na to, że w tym roku nawet wiosna zaliczyła mały lockdown i wcale nie spieszy się z wyjściem na zewnątrz. Już trochę kwitną drzewa, trochę widać promienie słońca, ale niestety - czeka nas kolejny tydzień nieprzyjemnego, zimnego deszczu i wiatru... Pomiędzy jednym pochmurnym dniem, a drugim udało nam się złapać chwilę na zdjęcia z wczesnowiosenną stylizacją. Jedyny czas gdy brak upałów jeszcze mnie cieszy, to czas na założenie ulubionego malinowego płaszcza. Niedługo powędruje na sam koniec szafy i ustąpi miejsca trenchom i ramoneskom, ale na teraz sprawdza się idealnie! Porzuciłyście już zimowe buciory na rzecz lekkich sneakersów? Ja tak! W mojej szafie zagościły, aż dwie pary kultowych, designerskich Golden Goose. Te z panterką możecie podziwiać w dzisiejszej stylizacji, a druga para już tupie przy drzwiach czekając na swoje wielkie wyjście ;) Razem z budzącą się baaardzo powoli wiosną, budzi się też nasza garderoba. Jeśli po zimowym letargu macie problem z wyborem odpowiedniego, modnego zestawu na wyście z domu, mój przepis jest dość prosty. Dwa główne kolory + dodatek, pozwala nam na trochę więcej niż wiejący już nudą, klasyczny minimalizm, a jednocześnie powstrzymuje nas jednak przed przesadą i wyglądaniem jak koszyk egzotycznych owoców ;) Dla mnie na dziś to róż, szarości i panterka. A Wy? Co wybrałybyście w tych dniach?

***

It seems that even spring has had a slight lockdown this year, and it's in no hurry to go outside. The trees are already blooming a bit, the rays of the sun can be seen a bit, but unfortunately - we have another week of unpleasant, cold rain and wind ... Between one cloudy day and another we managed to catch a moment for photos with early spring styling. The only time when the lack of heat still makes me happy is time to put on my favorite raspberry coat. Soon it will go to the end of the wardrobe and give way to trench coats and ramones, but for now it works perfectly! Have you already abandoned winter boots in favor of light sneakers? I did! In my wardrobe there are two pairs of iconic, designer Golden Goose. You can admire those with leopard print in today's styling, and the other pair is already stamping their feet at the door waiting for their great way out ;) Together with the very slowly waking up spring, our wardrobe also wakes up. If, after the winter lethargy, you have a problem with choosing the right, fashionable set for leaving the house, my recipe is quite simple. Two main colours + an addition, allows us to do a little more than already boring, classic minimalism, and at the same time, prevents us from exaggerating and looking like a basket of exotic fruits ;) For me today it's pink, gray and leopard print. And you? What would you choose these days?
Płaszcz / Coat - Mango
Spodnie / Jeans - Bershka
Torebka / Purse - Nunoo bags
Buty / Shoes - Golden Goose

xoxo
A

Photos by Ewa

1 komentarz

  1. Ładna wiosenna stylizacja, ale ja nie umiem się przekonać do takich poszarpanych ciuchów :)

    OdpowiedzUsuń