Baby It's Cold Outside

Królowa Lodu na shoppingu

Coraz bliżej święta, więc coraz częściej udajemy się na świąteczne zakupy. Penetrując Bożonarodzeniowe Jarmarki przez długie godziny możemy naprawdę porządnie zmarznąć i o ile nie wspomagamy się pysznym, gorącym grzańcem, to przeziębienie na Wigilię mamy już zapewnione. Dlatego prewencyjnie, prócz czerwonego wina, pomarańczy, miodu i goździków, zaopatrzmy się też w ciepły szal, czapkę i parę solidnych rękawiczek :)

Jeśli w tym roku to Wy przejmujecie stery Świętego Mikołaja, to w Waszej stylizacji nie może zabraknąć też torebki, która pomieści wszystkie świąteczne upominki i zdobycze. Przynależność do grupy największych zmarzluchów na świecie ogranicza nieco moje zimowe zapędy. Ciepło staje się modowym priorytetem, choć kłóci się to odrobinę z paryskim czy włoskim high fashion :P Ale tak naprawdę, cóż przyjdzie nam z modnej stylizacji jeśli dźwięk świątecznych dzwoneczków w tle zagłuszą szczękające z zimna zęby? Zestaw w kolorach prosto z "Krainy lodu" z ciepłym swetrem zamiast śnieżynkowej sukienki, to moja odpowiedź na mroźne "nie mam się w co ubrać" :)

***

Christmas is coming, so more often we go for Christmas shopping. While penetrating the Christmas markets for long hours, we can get really cold and unless we don't support each other with delicious, hot mulled wine, we have ensured a cold for Christmas Eve. Therefore, preventively, apart from red wine, oranges, honey and cloves, we should also equip ourselves a warm scarf, hat and a pair of solid gloves :) If this year you are the one to take over Santa Claus' steers, you can't miss a handbag in your styling which will hold all Christmas gifts and gains. Belonging to the group of the greatest chilly people in the world limits my winter intentions. The heat becomes a fashion priority, although it quarrels a bit with a Parisian or Italian high fashion :P But for real, what will come from our fashionable stylization if the sound of Christmas bells in the background will be drowned by chattering teeth? A set in colours straight from "Frozen" with a warm sweater instead of a snowflake dress, this is my answer to the cold "I have nothing to wear" :)