Slavic Beauty - Czego zazdrościć mogą nam Francuzki?

Gdzie podział się francuski szyk? Smutna wiadomość brzmi: to bardzo komercyjny, ale jednak mit. Z dziedzictwa królującej prawie 100 lat temu Coco Chanel nie pozostało wiele. Jedyne resztki stylowych starań można zaobserwować wśród francuskich emerytek (bogate, dobrze ubrane starsze panie dumnie paradują z pupilami po mieście). Ale młode pokolenie Francuzów ani trochę nie przypomina książkowych, wtłaczanych nam nieustannie wzorców.
Spędzając każdy poranek i popołudnie w tramwaju, z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że są po prostu nijacy. Trendy kreują tam dobrze znane sieciówki, a niepomalowane twarze i rozczochrane fryzury wywołują raczej szok niż zachwyt. Zabiegana, wygodna i lekko skwaszona Francuzka w adidasach, zakłada na siebie płaszcz lub przeciwdeszczową kurtkę i taranuje wszystkich w koło wielką, zawieszoną na ramieniu torbą. Na próżno szukać tu nonszalancko zarzuconych szali, czarnych balerinek i pasiastych sweterków. Kobieta tak ubrana to 100% turystka :) Choć francuskie blogi modowe należą do elity, podobnie jak towarzystwo na każdym paryskim fashionweeku, to niestety codzienna rzeczywistość bywa rozczarowująca. Czego zatem nauczymy się od Francuzek? Doceniać siebie. Słowiańska uroda to jedna z najbardziej różnorodnych na świecie: alabastrowa skóra i rumiane policzki towarzyszą niebieskim, zielonym i brązowym oczom, razem z czupryną w każdym odcieniu blondu i brązu :) Ten typ pozwala na ogrom kombinacji kolorystycznych. Z łatwością znosi geometryczne i kwieciste wzory. Nawet monochromatyczne szarości wyglądają na nas bardziej mistycznie i delikatnie. Brakuje nam jedynie pewności siebie, bo zapewniam Was, że uśmiechnięta zadbana Słowianka błyszczy między Francuzkami niczym diament! :)

***

Where is the French chic? The sad news is: it's very commercial, but still a myth. From the heritage of  Coco Chanel reigning nearly 100 years ago is not much left.The only remnants of stylish effort can be observed among French pensioners (rich, well-dressed old ladies proudly parading with their puppies around the city). But the young generation of French people is not even a bit like the standards which are constantly pumped into us. Spending every morning and afternoon in the tram between them, I can say with a clear conscience that they are just dull. Trends are created there by well-known chain stores and no maked-up faces and disheveled hair cause shock rather than admiration. Busy, cozy and a litte bit sour French girl in sneakers puts on a coat or a rainproof jacket and rams everybody around with her big shoulder bag. It's worthless here to look for flippantly abandoned shawls, black ballerinas and striped sweaters. A woman dressed like that is a 100% tourist :) Although the French fashion blogs are among the elite, just like the society on every Parisian Fashionweek, unfortunately everyday reality is sometimes disappointing. So what do we can learn from French girls? To appreciate yourself. Slavic Beauty is one of the most diverse in the world: alabaster skin and red cheeks accompanied by blue, green and brown eyes, together with hair in every shade of blonde and brown :) This type allows the enormity of colour combinations. It goes easily with geometric and floral patterns. Even monochrome grays look at us more mystical and gentlier. We are only missing self-confidence. Cause I can assure you that smiling, well-groomed Slavic girl shines  like a diamond amoung French people! :)
Choć Paryż musiał być wspaniałym miejscem w latach 20 i 30 (wyobraźcie sobie tweedowe garsonki i sznury pereł przemykające na każdej ulicy), to zupełnie nie rozumiem fenomenu książek do znudzenia wałkujących temat francuskiej mody. Kreują w nas przekonanie, że szukać kwintesencji stylu należy daleko od domu, w dodatku promując nieistniejący model. Gdzie książki o szalonych, przesadnych Włoszkach? Gdzie soczyste Hiszpanki i klasyczne Brytyjki? I właściwie gdzie słowiańska kultura, sprytnie wpleciona pomiędzy skrawki materiału? Tego niestety jest jak na lekarstwo. Szukajmy więc stylu, który podkreśla nasze atuty i pozwala wyróżnić się z tłumu, a nie produkuje podobnie ubrane i zachowujące się klony. Od czasu do czasu skuśmy się na tradycyjne wzornictwo i żywą kolorystykę. Zamiast kopiować perfekcyjne, minimalistyczne (rzekomo francuskie) zestawy, twórzmy modę wyrazistą, nowoczesną i przyciągającą spojrzenia - dokładnie taką jak Słowiańska dziewczyna :)

***

Although Paris had to be a wonderful place in the 20 and 30 (imagine tweed suits and strings of pearls sneaking on every street), I can't understand the phenomenon of going over and over the books about the French fashion. They create the conviction that the quintessence of style should be searched far away from home, in addition promoting a nonexistent model. Where are the books about crazy, exaggerated Italians? Where all the juicy Spanish girls and classic Brits? And in fact, where is the Slavic culture, cleverly interwoven between scraps of material? That's, unfortunately, is not a lot. So let's look for a style that emphasizes our advantages and allows us to stand out from the crowd and is not producing similarly dressed and behaved clones. From time to time let's be seduced by traditional designs and bright colors. Instead of  copying the perfect minimalistic (supposedly French) sets let's create an expressive, modern and attractive fashion - exactly like a Slavic girl is :) 
Chusta / Scarf - Allegro
Płaszcz / Coat - Asos
Spodnie / Trousers - Mango Outlet
Torebka / Purse - Dostępna tutaj :)

xoxo
A

Photos by Ewa

8 komentarzy

  1. Brawo ;) piękne Słowianki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo podoba mi się ta stylizacja :)
    http://maddlenn.blogspot.com/2016/01/new-in-fashionmia.html

    OdpowiedzUsuń
  3. ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
    BARDZO MI SIĘ PODOBA TAAKIE POŁĄCZENIE.
    PASUJE IDEALNIE DO TWOJEGO STYLU
    SUPER
    ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :D Dziękuję za przemiły komentarz! :*

      Usuń
  4. Oj moja droga; chustę to masz przepiękną ;-).
    ps. ja dodam jeszcze, że zazdroszczę Francuzkom umiejętności i pasji noszenia apaszek, w Polsce to stopniowo zanika..

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne podejście do tematu, wreszcie oryginalny, obiektywny osąd. To miłe czytać słowa pisane przez świadomą swojej urody i klasy kobietę. Szacunek dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń