Say 'au revoir' Autumn!

Jesienne pożegnanie

Na próżno dziś szukać na drzewach złotych liści i ciepłych promieni słońca przemykających przez parki. Choć z taką scenerią pożegnaliśmy się już jakiś czas temu, to stylizacja z grubym swetrem, ciepłym, ogromnym szalem i zimowymi butami ze zdjęć nadal pozostaje aktualna podczas pierwszych grudniowych dni.
Jeśli zdążyłyście nałapać do swojej garderoby pokaźnej dawki jesiennych inspiracji, to z powodzeniem możecie nadal skorzystać z nich zimą. Zielenie, brązy, złoto, miedź i odrobina szarości wydają się być dużo bogatsze niż chłodne biele i czernie, które niedługo zdominują ulice naszych miast. Jak zawsze, stawiam na wzory! Tym razem krata glen plaid i geometryczne printy z powodzeniem połączyły klasyczny płaszcz z himalajskim szalem. Bez tego drugiego nie wyobrażam sobie żadnego wyjścia z domu, jeśli temperatura osiąga wartość przyprawiającą o gęsią skórkę. Szale od Gyalmo sprawdzają się naprawdę za każdym razem, a wybór kolorów i wzorów w sklepie zadowoli chyba każdą wymagającą fashionistkę ;) W tym roku paleta barw mojej garderoby wzbogaciła się o jeden dodatkowy odcień. Żółty (!) - całkowicie skradł moje serce i stał się moim tak zwanym "Happy Colour". Powoli wplatam go w dodatki, a niedługo pewnie cała zacznę wyglądać jak radosny kurczak. Ale to już przy okazji kolejnej sesji zdjęciowej... Miłego dnia!

***

You may look in vain  for golden leaves on the trees and the warm rays of the sun sneaking through the parks today. Although we said goodbye to such a scenery some time ago, stylization with a thick sweater, warm, huge scarf and winter shoes from the photos still remains valid during the first days of December. If you've managed to catch a lot of autumn inspirations to your wardrobe, you can still use them during the winter. Greens, browns, gold, copper and a bit of gray seem to be much richer than the cool whites and blacks that will soon dominate the streets of our cities. As always, I bet on patterns! This time glen plaid and geometric prints have successfully combined the classic coat with the Himalayan scarf. Without the latter, I can't imagine any going out if the temperature reaches the value of goose bumps. Shawls from Gyalmo work really well each time, and the choice of colours and designs in the store will satisfy every demanding fashionista ;) This year, my wardrobe's colour palette has been enriched by one additional shade. Yellow (!) - completely stole my heart and became my so-called "Happy Colour". Slowly I weave it with accessories, and soon I will probably start to look like a joyful chicken. But this is a topic for the next photo shoot ... Have a nice day!
Płaszcz / Coat - ASOS
Spodnie / Trousers - Medicine
Szal / Shawl - Gyalmo
Torba / Handbag - Uashmama
Czapka / Hat - H&M
Buty / Shoes - Timberland

xoxo
A

Photos by Ewa

1 komentarz