Czapka podstawą jesiennej egzystencji

Nieubłaganie nadchodzi ten czas, kiedy zaczynają marznąć nam uszy :P Choć mam parę wytrwałych i niezłomnych przyjaciółek, które na rzecz idealnej fryzury są w stanie wytrzymać bez czapki nawet 30 stopniowe mrozy, ja zdecydowanie należę do tych ciepłolubnych.
Mimo wszystko nie traktuję jednak czapki jak niechcianej konieczności i staram się dbać o to, aby była częścią mojej stylizacji. W skutek czego do mojej szafy trafia co roku nowa czapka (albo od razu pięć) :) Reszta stylizacji to wygodny, codzienny zestaw. Szary płaszczyk i szal pozwalają na dobranie  dodatków dosłownie w każdym, dowolnym kolorze.
Moja czapka pochodzi ze sklepu Pan tu nie stał (kto jeszcze nie zna, zdecydowanie powinien odwiedzić ich stronę). Jeśli macie choć odrobinę dystansu do siebie, na pewno spodobają się Wam ich propozycje :) Wielkim plusem jest też jakość, super materiały, uszyte i dopieszczone z największą starannością. Ja wybrałam MÓZG :) zobaczcie też kilka innych modeli:
Cześć Ewa!
Płaszcz - Asos
Szal - Zara
Jeansy - Zara
Buty - New Balance
Czapka - Pan tu nie stał

xoxo
A

Photos by Anynous :)

3 komentarze