More Sun-days like this!

Jeszcze trochę do wiosny...

Niskie temperatury i porywisty wiatr, to zdecydowanie nie jest pogoda jakiej sobie życzyłyśmy. Zwłaszcza, że tydzień temu zima zaczęła już pakować swoje manatki, a na horyzoncie widać było pierwsze oznaki wiosny. Nic z tego... wymiana ciepłych butów na lekkie adidasy i zakopanie szalika na dnie szafy to misja, która niestety przeciąga się w czasie. Gdybyście jednak zdecydowały się na spacerową eskapadę - pamiętajcie, że w puchówce i czapce też można wyglądać stylowo ;) Ecru i czerń, ponadczasowe paski i mała czarna torebka z krokodyla, to bardzo prosty do skomponowania zestaw. Zadowoli najbardziej wybiórcze minimalistki i uratuje od modowej klęski niezdecydowane marudy. Nawet w mieście nie da się uciec od lodowatych podmuchów wiatru, dlatego niezmiennie stylową fryzurę zastępuję stylową czapką od Pom-poms ;) Oby kolejne niedziele były równie słoneczne jak ta poprzednia. Dzisiaj za to lepiej zostać pod ulubionym kocykiem!

***

Low temperatures and gusty winds are definitely not the weather we wanted. Especially that a week ago, winter had already started packing its bags, and the first signs of spring were visible on the horizon. None of this... replacing warm shoes with light sneakers and burying a scarf at the bottom of the wardrobe is a mission that unfortunately stretches over time. However, if you decided to go on a walking adventure - remember that you can still look stylish in a puffer jacket and a hat ;) Ecru and black, timeless stripes and a small black crocodile bag make it very easy to compose a set. It will please the most selective minimalists and will save the indecisive whiners from a fashion failure. Even in the city it is impossible to escape from the icy gusts of wind, so I replace my always stylish hairstyle with a stylish Pom-poms hat ;) Today, however, it's better to stay under your favourite blanket!