Home Office Look

Dres, mam dres!

Wszyscy jesteśmy uziemieni. Odkąd większość z nas została zmuszona do pracy w domu (za co w zasadzie należy być wdzięcznym), targają nami sprzeczne nastroje. Musieliśmy zmienić swoje zwyczaje, poranne rytuały, gotowość na ogrom spotkań i podróżowanie przez miasto. I choć staramy się jeszcze kurczowo trzymać normalności, zakładać do pracy koszule, jeansy, robić 2 okrążenia po domu w płaszczu i czapce, prostować włosy i nakładać delikatny makijaż na wypadek video konferencji. Po pierwszym tygodniu - większość się poddaje.
Po chwili najlepszym przyjacielem stały się rozciągnięte legginsy, kapcie, szlafroki i zaklejone w laptopach kamerki. Żeby jednak nie zapaść się w miękką i przytulną, choć byle jaką codzienność i nie utknąć w niej na zawsze, warto postarać się nasz Home Office Look troszeczkę opanować ;) Dres - to słowo klucz, którego będziemy się trzymać jak steru na bujającej łodzi przez najbliższy, bliżej nieokreślony czas. Jednak by dres nie zaprowadził nas przypadkiem do krainy Kopciuszka, warto zainwestować w nowy, porządny egzemplarz. Te dziurawe, przybrudzone i podarte zasługują już tylko na utylizację. Konkretne dresiwo pozwoli nam poczuć się i wygodnie i stylowo jednocześnie. A wszystkie skryte fanki szeleszczącego outfitu będą mogły w końcu zrealizować swoje dresowe fantazje ;) Najfajniejsze jakie udało mi się znaleźć (dostępne online) zobaczycie poniżej. Z takim dresem warto zostać w domu!

Zostańcie w domu!

xoxo
A

Brak komentarzy