Kiedy khaki wygrywa sezon
Zdecydowanie nie umiem kłamać, a już na pewno nie jeśli idzie o termometr, który sam dygocze z zimna za oknem. Promowanie ciepła, kiedy ciepło nie jest, to totalnie nie mój styl. Zresztą od razu zdradzą mnie zsiniałe dłonie i palce i lodowate sople z nosa.
4 stopnie to już nie przelewki, a radosne harce w lekkich kurteczkach i zawiązanych na kokardki trampkach, należy pozostawić letniej przeszłości. Zaczynamy ten okres w roku, kiedy walka pomiędzy stylowymi nowinkami a outfitem Eskimosa staje się prawdziwym wyzwaniem. Mimo wszystko wierzę jednak, że jakoś można to połączyć ;) Bluzową sukienkę i skórzane legginsy w kolorze khaki z dzisiejszej stylizacji znajdziecie w najnowszej kolekcji Medicine. Wybrałam kolory, które zdominowały tegoroczne jesienne trendy, a przy okazji pasują do tego, co w mojej garderobie stacjonuje już od dawna ;) Beżowy, prosty płaszcz z zeszłorocznej wyprzedaży i basicowy szalik, który mam już od dobrych kilku lat, zastąpiły mi dziś ciepły kocyk, pozostawiony z wielkim żalem w domu. Sneakersy zamieniłam na jesienne botki ale przysięgam, że to ostatni raz kiedy wyszłam z domu bez czapki ;)
***
I definitely can not lie, and certainly not when it comes to thermometers which alone shiver from the cold outside the window. Promoting warm, when warm it's not, it's not my style at all. Anyway my frozen blue hands and fingers and icy icicles from my nose would betray me immediately. 4 degrees is no picnic, and joyful harness in lightweight jackets and tied on bowls sneakers should stay in the summer past. We begin this time of the year when the fight between fashionable novelties and Eskimo outfit becomes a real challenge. However, I believe that we can combine it somehow ;) The sweatshirt dress and khaki leather leggings from today's styling you can find in the latest Medicine collection. I've chosen the colors that dominated this autumn trends and by the way match stuff that has been stationed in my wardrobe for a long time ;) A beige simple coat from last year's sales and a basic scarf, that I've had for a good few years, replaced me today a warm blanket left with great regret at home. I changed sneakers to autumn boots but I swear it was the last time I left home without a hat ;)
Bluza / Sweatshirt - Medicine
Leginsy / Leggings - Medicine
Płaszcz / Coat - Mango
Buty / Shoes - Vagabond
Rękawiczki / Gloves - Reserved
xoxo
A
Photos by Ewa
Bardzo ładny zestaw! Tez niestety ostatnio zamarzam. I podobają mi się legginsy - maja cudny kolor;)
OdpowiedzUsuńFotografia sposobem wyrazu - blog
Dzięki! Legginsy też mnie urzekły i już musiałam z nimi wyjść ze sklepu :P Zimno jest potwornie! Ale jakoś trzeba to przetrwać ;) :*
UsuńZestaw jesienno - idealny!
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci w tym kolorze! Idealne połaczenie
OdpowiedzUsuńPodoba mi się plaszcz :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w całym look-u, ale najbardziej w spodniach :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te leginsy - i kolor o krój bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuń