Pink Petite for Valentines

Trochę róż, trochę grunge

Już jutro rozpocznie się na mieście walentynkowe szaleństwo! Jeśli jak ognia unikacie serduszkowych printów i wyszywanych amorków, ale nadal chcecie pozostać w klimacie święta zakochanych, przemycenie pudrowego różu do stylizacji może okazać się najbardziej trafnym rozwiązaniem.

W połączeniu buntowniczą z czernią, robi się nawet trochę grunge ;) Ja do zestawu na walentynkowe popołudnie wybrałam bluzkę z tkaniny plumeti i skórzane glany (by nie zaskoczył mnie ani rockowy koncert, ani romantyczne kolacja w restauracji). Uwaga! Towarzystwo wygodnej, małej torebki jest tutaj jak najbardziej pożądane. Co powiecie na Obag petite? To najnowszy model tej włoskiej marki, dostępny w kilku wersjach kolorystycznych. Pudrowy róż będzie słodkim dodatkiem także do nadchodzących wiosennych zestawów, a póki temperatura na dworze jest zdecydowanie zimowa, z domu nie wychodzę bez różowej czapki ;) Mam nadzieję, że wszyscy spędzicie ten dzień w jak najlepszym towarzystwie! I w jak najlepszej stylizacji ♥

***

Tomorrow, the Valentine's madness will start in the city! If, like a fire, you avoid heart prints and embroidered cupids, but you still want to stay in the atmosphere of lovers day, smuggling powder pink into stylization may be the most accurate solution. In combination with the rebellious black, it even gets a bit grunge ;) For the Valentine's afternoon set I chose a plumeti blouse and leather boots (so that I will be ready for a rock concert or for a romantic dinner in a restaurant). Attention! The company of a comfortable, small purse is the most desirable here. How about Obag petite? This is the latest model of this Italian brand, available in several colours. Powder pink will be a sweet addition to the upcoming spring outfits, but as long as the temperature outside is definitely wintry, I don't leave the house without a pink hat ;) I hope you all spend this day in the best company! And in the best stylizations ♥