Black Milk Rococo

Dziś będzie na bogato! Futro, zdobienia i błyskotki godne prawdziwego Rocococo ;) Na miarę naszych możliwości i oczywiście, współczesnych trendów w modzie - futro to kamizelka żywcem zdarta z wieszaka w Zarze, ornamenty zdobią nylonowe legginsy, a błyskotki i klejnoty - wykonane z koralików i pozłacanych zawieszek, wymieszane ze sobą w dowolnej, spontanicznej konfiguracji.
Et voila!

A tak naprawę chcę tutaj do głosu dopuścić legginsy. Nadruk z obrazami Alfonsa Muchy bardzo mi się spodobał, więc szukałam czegoś, co stworzyłoby razem spójną i ciekawą całość. Myślę, że znalazłam :) i efekt końcowy jest zadowalający. Zatem, Panie i Panowie, sezon na karnawałowy przepych uważam za otwarty!
Futrzana kamizelka - Zara
T-shirt - Zara
Bransoletki - Aldo, C&A, Lilou

xoxo
A

7 komentarzy

  1. Świetna stylizacja, a leginsy boskie, chociaż może to zbyt dosłowne określenie :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie urzekła kamizelka. Obserwuje i zapraszam do siebie :)

    Pozdrawiam, M.
    http://hipnature.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. "(...)futro to kamizelka żywcem zdarta z...(...)" dobre!!
    Dla prawdziwej Damy warto!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądasz mega kobieco i seksownie.

    OdpowiedzUsuń